Pomoc Prawna Online
Pomoc Prawna Online

Umowa o dzieło czy o świadczenie usług

Kategoria: Prawo administracyjne

Tematyka: umowa o dzieło, umowa o świadczenie usług, Naczelny Sąd Administracyjny, rezultat dzieła, świadczenie usług

W przypadku braku indywidualizacji zamówionego dzieła i wykonania określonych czynności, umowa może być traktowana jako umowa o świadczenie usług. Takie rozstrzygnięcie podjął Naczelny Sąd Administracyjny, uwzględniając brak rezultatu w postaci dzieła oraz zależność od udziału innych osób. Sprawa dotyczyła udziału w debacie podczas konferencji, co nie spełnia kryteriów dzieła w rozumieniu prawa autorskiego.

 

W przypadku, gdy strony nie zindywidualizowały w umowie dzieła, uniemożliwiając weryfikację jego
wykonania i nie umówiły się z góry na określony rezultat, zaś przedmiotem umowy jest wykonanie
określonych czynności np. udział w debacie czy w dyskusji panelowej w ramach konferencji, a nie ich
rezultat mający postać dzieła, to taka umowa rodzi obowiązek podlegania obowiązkowi ubezpieczenia
zdrowotnego na podstawie art. 66 ust. 1 pkt 1 lit. e ustawy z 27.8.2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej
finansowanych ze środków publicznych (t.j. Dz.U. z 2020 r., poz. 1398; dalej: ŚOZŚrPubU) jako umowa
o świadczenie usług z art. 750 KC, do której stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu – wyjaśnił Naczelny
Sąd Administracyjny.
Stan faktyczny
P. zawarła z S. T.-S. umowę określoną jako umowa o dzieło, w ramach której S. T.-S. zobowiązała się do udziału
w panelu dyskusyjnym podczas konferencji z udziałem publiczności, przeniesienia autorskich praw majątkowych do
utworu i wypowiedzi wygłoszonych w toku dyskusji oraz do udzielenia zgody na dysponowanie przez zamawiającego
swoim wizerunkiem utrwalonym w jej trakcie. Dyrektor Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia
stwierdził istnienie obowiązku ubezpieczenia zdrowotnego S. T.-S. z tytułu wykonywania umowy zlecenia. P., jako
płatnik składek, wniosła odwołanie twierdząc, że zakwestionowana przez organ umowa, dotyczyła wyłącznie
jednorazowego udziału w panelu dyskusyjnym podczas konferencji nagrywanej przez zamawiającego i publikowanej
na stronie internetowej, obejmującego występ wykonawcy, który wymagał odrębnego przygotowania i sporządzenia
końcowego dzieła w postaci oryginalnego i spójnego wystąpienia, które jest rezultatem o charakterze niematerialnym,
oraz stanowi utwór w rozumieniu prawa autorskiego.
Prezes NFZ utrzymał w mocy rozstrzygnięcie organu I instancji uznając, że sporna umowa to umowa o świadczenie
usług, do której zgodnie z art. 750 KC stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu. Organ uznał, że w spornej
umowie brak jest indywidualizacji zamówionego dzieła - rezultatu, nawet jeżeli z umowy wynika, że wykonawca
zobowiązany jest wykonywać umowę osobiście, to realizacja rzekomego dzieła uzależniona była nie tylko od
wykonawcy, ale także od uczestnictwa innych osób. Dyskusja z udziałem publiczności, nawet utrwalona na piśmie,
nośniku elektronicznym w postaci prezentacji multimedialnej czy zamieszczona na stronie internetowej, nie może być
utożsamiona z dziełem, ponieważ tego rodzaju utrwalenie nie spełnia kryterium samoistności i niezależności.
Również uzyskana przez odbiorców czy uczestników dyskusji wiedza na temat danego problemu nie może zostać
uznana za rezultat niematerialny, bowiem nie jest ona określona i pewna w momencie zawierania umowy i zależy od
subiektywnych uwarunkowań poszczególnych osób.
Zamiar stron i cel umowy
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę płatnika składek. W uzasadnieniu wyroku stwierdzono,
że już z samej treści umowy wynika, iż jest to umowa o świadczenie usług. Wprawdzie zgodnie z art. 65 § 2 KC,
w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, niż opierać się na jej dosłownym
brzmieniu, to jednak umowa zawarta przez skarżącą z wykonawcą nie wywołują tego rodzaju wątpliwości. Strony
w spornej umowie konsekwentnie posługuje się pojęciem usług i nie używają pojęcia „dzieło”, co uzasadnia
stwierdzenie, iż strony w chwili zawierania umowy jednoznacznie traktowały ją jako dotyczącą świadczenia usług.
W przypadku wykonywania czynności objętych sporną umową nie występuje żaden rezultat ucieleśniony
w jakiejkolwiek postaci, pomijając wynikające z umowy utrwalanie dyskusji na elektronicznych nośnikach wizualnych
i audiowizualnych. Materiały odtworzeniowe, będące skutkiem zapisu czynności determinowanych starannością
działania, a nie osiągnięciem konkretnego, sprecyzowanego rezultatu, nie zastępują tego rezultatu, a więc nie tworzą
dzieła. W uzasadnieniu wyroku wskazano, że debaty, dyskusje panelowe czy seminaria z udziałem publiczności są
wynikiem pracy wielu osób, a nie wyłącznym/samodzielnym rezultatem pracy wykonawcy umowy, nawet gdy zostały
utrwalone na nośniku elektronicznym. W przypadku każdych zajęć dydaktycznych, panelowych czy seminaryjnych
dobór teorii, metod edukacyjnych, sposobu przeprowadzenia wykładu/panelu/dyskusji, jest zindywidualizowany przez
osobę wykładowcy/prowadzącego, ale nie zmienia to tych przedsięwzięć, a w istocie ich wykonania, w umowę
rezultatu. Wkład w postaci wysiłku intelektualnego, wymaganego przy każdej pracy umysłowej, jest bowiem
elementem obowiązku starannego działania, a nie dziełem.
Umowa świadczenia usług a umowa o dzieło
Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną podkreślając, że autonomia woli stron zawierających
umowę nie jest nieograniczona, nie pozwala bowiem na dowolne określenie natury zawartego zobowiązania,
wbrew rzeczywistej jego treści i wbrew prawu. Z zawartej pomiędzy skarżącą a wykonawcą umowy wynika,
że była ona pozbawiona przedmiotowo istotnych postanowień właściwych dla umowy o dzieło - strony nie


zindywidualizowały w umowie dzieła, uniemożliwiając weryfikację jego wykonania, jak również nie umówiły
się z góry na określony rezultat. W rezultacie należy uznać, że wolą stron umowy było świadczenie usług,
a nie wykonanie dzieła, gdyż to nie wynik, lecz określone działania były istotne dla realizacji umowy.
Wykonanie umowy stanowiło ciąg czynności faktycznych poddanych reżimowi starannego działania
zmierzających do przekazania uczestnikom panelu i konferencji, jako skutku tych czynności, wiadomości,
opinii, poglądów ubezpieczonej na omawiany temat czy zagadnienie, jednak bez gwarancji ich przyswojenia
i posługiwania się jej wypowiedziami.
Naczelny Sąd Administracyjny podkreślił, że oznaczenie dzieła służy do sprecyzowania oczekiwań zamawiającego,
odpowiadających jego osobistym potrzebom, upodobaniom czy wymaganiom. Konieczność wykonania dzieła
w sposób zgodny z oczekiwaniami zamawiającego rzutuje także na samodzielność wykonawcy. Będzie ona zawsze
podporządkowania celowi umowy - stworzeniu dzieła o cechach oznaczonych przez zamawiającego (zob. wyrok SN
z 2.9.2020 r., I UK 96/19, 
. Brak natomiast kryteriów określających pożądany przez zamawiającego
wynik umowy prowadzi do wniosku, że przedmiotem zainteresowania zamawiającego jest wykonanie
określonych czynności, a nie ich rezultat mający postać dzieła.
Wyrok NSA z 9.2.2021 r., II GSK 1251/18, 








 

Umowa o świadczenie usług różni się od umowy o dzieło brakiem rezultatu ucieleśnionego, a jedynie określonymi działaniami. W tym przypadku zleceniobiorca uczestniczył w dyskusji panelowej, nie tworząc dzieła w rozumieniu prawa autorskiego. Ostateczne rozstrzygnięcie wydane przez Naczelnego Sądu Administracyjnego potwierdzało charakter umowy jako świadczenia usług, a nie dzieła.