Pomoc Prawna Online
Pomoc Prawna Online

Profesjonalny pełnomocnik musi zorganizować pracę kancelarii na wypadek choroby lub kwarantanny

Kategoria: Prawo administracyjne

Tematyka: pełnomocnik, kwarantanna, choroba, substytucja, termin, postępowanie, Naczelny Sąd Administracyjny, NSA, prawnik, działania procesowe

Okoliczność prowadzenia jednoosobowej kancelarii przez pełnomocnika nie zwalnia go z obowiązku właściwego prowadzenia spraw w razie choroby, kwarantanny czy izolacji. Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził, że udzielenie substytucji innemu pełnomocnikowi jest możliwe nawet podczas kwarantanny. Artykuł omawia przypadek odmowy przywrócenia terminu przez sąd oraz argumenty dotyczące możliwości działania pełnomocnika w okresie choroby i kwarantanny.

 

Okoliczność prowadzenia jednoosobowej kancelarii przez pełnomocnika nie usprawiedliwia niewykonywania
obowiązków związanych z właściwym prowadzeniem zleconych mu przez mocodawców spraw w razie jego
choroby, kwarantanny czy izolacji. Udzielenie na piśmie substytucji innemu profesjonalnemu
pełnomocnikowi jest możliwe nawet w warunkach kwarantanny spowodowanej zagrożeniem zarażenia
chorobą COVID-19 – stwierdził Naczelny Sąd Administracyjny.
Odmowa przywrócenia terminu
A.K., reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, złożył wniosek o przywrócenie terminu do wniesienia
sprzeciwu od decyzji wskazując, że w trakcie biegu terminu, który upływał 23.10.2020 r., jego pełnomocnik miał
objawy wskazujące na zakażenie koronawirusem, lekarz skierował go na test na obecność COVID-19 i zalecił
bezwzględną izolację do momentu otrzymania wyniku. Pomimo negatywnego testu pełnomocnik 18.10.2020 r. został
skierowany na kwarantannę do 27.10.2020 r. ponieważ w czasie pobierania materiału do badań miał kontakt
z osobami zakażonymi.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu odmówił przywrócenia terminu podkreślając, że strona ponosi wszelkie
skutki działań pełnomocnika, także negatywne skutki uchybień lub czynności wadliwie dokonanych. Istotą pracy
profesjonalnego pełnomocnika jest rzetelne dbanie o interesy mocodawcy, między innymi poprzez wypełnianie
w terminie wszystkich wymogów proceduralnych umożliwiających stronie pełny udział w postępowaniu. Zdaniem
Sądu, przy aktualnych rozwiązaniach technicznych i proceduralnych, trudno uznać, że pełnomocnik w okresie od
16.10.2020 r. do 27.10.2020 r. był pozbawiony możliwości wniesienia sprzeciwu w terminie skoro nie wykazał, by
w tym okresie stan jego zdrowia lub sytuacja życiowa wykluczały bądź istotnie utrudniały możność rozeznania się co
do swojej sytuacji faktycznej i prawnej, czy stanowiły przeszkodę do zajęcia się takimi obowiązkami zawodowymi,
które nie wymagały osobistego stawiennictwa lub dłuższego kontaktu z innymi osobami. Samo pozostawanie na
kwarantannie Sąd porównał do stanu niezdolności do pracy, co nie świadczy o niezdolności czy niemożności
podjęcia czynności procesowych. Pełnomocnik mógł, za pomocą środków komunikacji na odległość, uzyskać od
pracowników Sądu, informacje co do zasad wnoszenia pism drogą elektroniczną, skorzystania z pomocy innego
prawnika na zasadzie substytucji lub za pośrednictwem innych osób dostarczyć pismo procesowe do siedziby Sądu
lub placówki pocztowej. W ocenie Sądu, procedura przekazania pisma procesowego innej osobie nie powinna być
logistycznie trudniejsza niż dostarczanie pełnomocnikowi środków żywnościowych, czy odbiór odpadów
komunalnych.
Zażalenie
W zażaleniu pełnomocnik twierdził, że pomimo ujemnego wyniku testu na COVID-19, choroba uniemożliwiła mu
sporządzenie sprzeciwu w sposób rzetelny i zgodnie z zasadami staranności obowiązującymi profesjonalnych
pełnomocników. Dowodził, że zlecenie innemu pełnomocnikowi sporządzenia takiego pisma, wymagałoby podjęcia
wielu czynności, w tym przekazania akt czy udzielenia pełnomocnictwa substytucyjnego, których pełnomocnik nie
mógł dokonać w miejscu odbywania kwarantanny, gdyż nie posiadał tam akt sprawy, komputera służbowego czy
drukarki, a z uwagi na wynikający z przepisów prawa zakaz spotykania się z innymi osobami nie mógł też fizycznie
udzielić pełnomocnictwa spotykając się z inną osobą. Pełnomocnik podkreślił, że prowadzi jednoosobową praktykę
prawną i nie ma w swojej kancelarii innych osób, które mogłyby go zastąpić.
Choroba nie wyklucza podjęcia działań
Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie wyjaśniając, że okoliczność prowadzenia jednoosobowej
kancelarii przez pełnomocnika nie usprawiedliwia takiej organizacji pracy, która uniemożliwia właściwego
prowadzenia spraw mocodawców w razie jego choroby czy kwarantanny. Zawodowy charakter działalności
pełnomocnika procesowego wymaga by przy użyciu wszelkich możliwych środków zadbał on o prawidłowe
i terminowe dokonanie czynności procesowych. Opisany przez pełnomocnika rozstrój zdrowia w postaci bólu
mięśni, kaszlu i gorączki, typowy dla zwykłego przeziębienia, w ocenie Naczelnego Sądu Administracyjnego nie
prowadził do utraty możliwości świadomego działania i podejmowania działań, które zapewniłyby właściwą
reprezentację interesów mocodawców. Sporządzenie odręcznie a nie na komputerze pełnomocnictwa
substytucyjnego dla innego pełnomocnika było możliwe nawet w warunkach izolacji, bowiem dane dotyczące
mocodawcy i identyfikujące sprawę można było uzyskać w Wydziale Informacji Sądowej telefonicznie lub drogą
elektroniczną. Możliwe było również przekazanie substytucji oraz dostarczenie akt z kancelarii zarówno samemu
pełnomocnikowi, jak i ewentualnego pełnomocnikowi substytucyjnemu przy pośrednictwie zaufanej osoby oraz



zachowaniu podstawowych zasad higieny i reżimu sanitarnego. Dysponując aktami sprawy można było sporządzić
sprzeciw od decyzji w terminie i nadać pismo za pośrednictwem firmy kurierskiej lub pocztą przy pomocy zaufanej
osoby.
Dodatkowo art. 12b § 1 i 2 ustawy z 30.8.2002 r. - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (t.j.
Dz.U. z 2019 r. poz. 2325; dalej: PostAdmU), przewidują możliwość wnoszenia do sądu pism drogą
elektroniczną w formie dokumentu elektronicznego przez elektroniczną skrzynkę podawczą organu lub sądu,
podpisanych w sposób określony w art. 46 § 2a PostAdmU. Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że
zagrożenie zarażeniem chorobą COViD-19 i brak możliwości wychodzenia z domu z powodu kwarantanny,
nie stanowiły wystarczającego usprawiedliwienia dla uchybienia terminu do wniesienia sprzeciwu w tym
przypadku. Pełnomocnik ponosi winę za uchybienie terminowi bowiem pomimo ciążącego na nim
szczególnego obowiązku dbania o właściwy przebieg powierzonego mu postępowania nie zorganizował
swoich działań w taki sposób, który nawet w sytuacji jego choroby i izolacji, umożliwiłby mu dochowanie
terminu do wniesienia sprzeciwu. Opisany stan chorobowy oraz stan izolacji nie wykluczał podjęcia działań, które
zabezpieczyłyby interes mocodawcy i pozwoliły zachować termin do dokonania czynności procesowej.
Postanowienie NSA z 17.2.2021 r., II OZ 104/21, 








 

Naczelny Sąd Administracyjny podkreślił, że pełnomocnik musi zorganizować swoją pracę w sposób umożliwiający właściwe prowadzenie spraw mocodawców nawet w sytuacji choroby czy kwarantanny. NSA uznał, że brak możliwości fizycznego stawiennictwa nie zwalnia pełnomocnika z obowiązku terminowego działania. Decyzja NSA wskazała, że pełnomocnik powinien zabezpieczyć interesy mocodawcy, zachowując terminy i procedury, nawet w przypadku izolacji.